Stal-Fun
Ja akurat mieszkam przy samej granicy, i to na terenie bardzo blisko gdzie doszlo do rzezi wolynskiej i mimo zaszłości wołyńskich ludzie się nie odwracali na krzywdę. Widzialem ludzi, ktorzy uciekali z Ukrainy po rozpoczeciu wojny przez Rosje. Nie byli to żadni uchodzcy ekonomiczni tylko ludzie faktycznie przerażeni wojną, glównie kobiety z dziećmi. Odmawianie pomocy takim ludziom tylko z tego wzgledu ze kilkadziesiat lat temu doszlo do masakry to według mnie znieczulica na którą przyzwoity człowiek nie powinien być obojetny. Tym bardziej ze pomaganie Ukrainie to dzialanie na szkode Rosji co jest w naszym geopolitycznym interesie. Masz racje że każdy ma prawo do swojego zdania, ale to działa w dwie strony bo ja np. mam prawo do zdania, że Twój pogląd jest niemoralny i szkodliwy.