Boguslaw To przedstawię Ci lepszą sytuację. Kolega rok temu założył działalność z dotacji z UP. Kupił narzędzia w większości z Milwaukee. Z nowej wkretarki 2 metry nad ziemią wypadła mu bateria. Dobrze że na miękki grunt. Pojechał do sklepu to reklamować a przy okazji wspomniał o tych luzach które miał na każdym narzędziu z Milwaukee. Wymienili mu to ale wcale nie na lepsze. Rozczarowany bardzo. Machnął ręką bo to pieniądze z dotacji. Teraz stwierdził ze wziął by albo DeWalt albo Hilti. Oczywiście mój post nie jest po to żeby kogoś zniechęcać do Milwaukee bo każdy lubi co innego. Ja postawiłem na DeWalt i już idę tylko w te narzędzia jeśli chodzi o bezprzewodowe.