Arnold nie słyszałem wypowiedzi ani jednego lekarza, który siedzi z tymi chorymi ludźmi. Od znajomych wiem, że raczej coś jest takiego ale ten wirus nie potrzebował takiej izolacji.. Sądzę, że ten wirus przeszedł nawet przez mój dom ale to styczeń-luty bo miałem jeden wielki szpital w domu.. Na przemian wszyscy mieli grypę-zapalenie płuc.
@Stal-Fun to jak to... Ale słyszałeś żeby jakiś kurier, hurtownik bądź kasjerka z jakiegoś sklepu zachorowała? Osoby, które mają największą styczność z ludźmi, z rzeczami, które ludzie kupują.. Ale nikt z tych osób nie zachorował 🙂