Aż mnie korci żeby coś napisać, ale omijam tematy zarobków i marży szerokim łukiem.
Kiedy klient pyta "A ile w tym ogrodzeniu to jest za stal a ile dla ciebie", to krew mnie zalewa😡
Ludzie nie rozumieją że koszty chociażby najprostszej balustrady to:
-stal plus transport,
-rozmierzanie, trasowanie, cięcie,
-gięcie, walcowanie jeśli wzór tego wymaga,
-składanie i spawanie,
-szlifowanie spawów a czasem bez starego dobrego pilnika się nie obejdzie,
-malowanie, po wcześniejszym przygotowaniu podłoża,
-montaż.
Do tego koszty energii elektrycznej, drutu i gazu, materiałów ściernych. Oczywiście pomiar, wycena i wstępny projekt gratis🖕😛
Nie zapominajmy o stałych kosztach miesięcznych jak; ukochany ZUS, księgowość, czynsz jeśli ktoś wynajmuje warsztat.
No ale dlaczego tak drogo skoro stal kosztowała tylko 200zł?😵