Na wielu grupach spawalniczych wielu z was wrzuca swoje spoiny do oceny przez innych spawaczy. Obserwuję ten trend od kilku lat i z biegem czasu zaczęłam zwracać większą uwagę na to, co dookoła tej spoiny się znajduje. Nie twierdzę, że WSZYSCY tak robią, ale część z was ( w sumie duża, bo mówimy tu o grupach liczących 15k członków i załóżmy że 1/8 powtarza to zachowanie) nie zabiela materiału przed spawaniem. I ja sobie wtedy myślę : może nikt im nie powiedział? Może majster kazał : ‘A weź nie zabielaj, szkoda czasu!’, a może nawet nie mieli szansy się dowiedzieć o co chodzi z tym zabielaniem bo robią swoje chałupnicze prace w warsztacie za domem? Postanowiłam napisać Wam o co chodzi z tym zabielaniem – może i starzy fachowcy coś zaczerpną z tego co chcę Wam przekazać?
Zacznijmy od tego co to jest zabielanie – to usuwanie zendry. A co to jest ta zendra? No takie coś, od którego spoina może się przykleić chyba że ustawimy prąd ile fabryka dała, ale to i tak nie sprawia że wypalimy w całości zendrę, ona zostanie w spoinie w postaci wad które wyjdą na badaniach rtg, ut więc ogólnie nie polecam tego rozwiązania jeśli jesteś świeży po kursie. Precyzując czym jest zendra musimy cofnąć się trochę do szkoły podstawowej (spokojnie, będzie krótko) – to warstwa tlenków metali powstająca na powierzchni przedmiotów metalowych podczas nagrzewania ich do wysokich temperatur w atmosferze utleniającej (zendra pierwotna) lub podczas obróbki na gorąco i chłodzenia (zendra wtórna) w przypadku stali składa się z tlenków żelaza Fe2O3 i Fe3O4; zwarta i szczelna zendra (taką tworzy np. miedź) może hamować proces utleniania (źródło : Encyklopedia PWN). Co to w praktyce oznacza? Dla nas tyle, że nalot ten tworzy się już w hucie, i wszystkie kształtowniki które kupujemy (hea, heb, hem, ipe, profil) ze stali węglowej mają na sobie ten nalot (tlenki żelaza).
Skoro już wiemy co to jest, skąd się bierze to może zadajmy sobie pytanie – jaki to ma wpływ na proces spawania? Już wcześniej pisałam, że przyczynia się do powstawania wad widocznych gołym okiem takich jak przyklejenie, ale i też wewnątrz spoiny np. wtrącenia. Ja rozumiem, że nie każdy potrzebuje spawania wysokiej jakości i np. wystarczy spawanie na zendrze, bo robi płoty dla okolicznych mieszkańców i ktoś się nie zna. Ale uwierzcie mi, że każdy w końcu trafi na kogoś kto zwróci na to uwagę, bo to tak elementarna podstawa w dziedzinie spawania, że ktoś może stwierdzić ‘A XYZ robi byle jak, bo na zendrę spawa’. To również może być podstawa do odrzucenia waszych próbek w zakładzie pracy, kiedy np. chcecie wejść w wyższy level spawania, albo TEGO WAM NIE POWIEDZIELI NA KURSIE. Jeżeli mi nie wierzycie, zapytajcie jakiegokolwiek spawalnika – sprawdźcie to, bo to bardzo ważne. I spróbujcie bo to również rozwiązanie wielu problemów chałupniczych spawaczy pod tytułem ‘Czemu to tak źle wygląda?’. Pozdrawiam w serdecznie i życzę bezbolesnego poniedziałku. Jeżeli gdzieś popełniłam błąd, proszę mi zwrócić uwagę, bo nie myli się ten co nic nie robi 😉