Jak powiem że tne wszystko z ręki to nikt nie uwierzy 🙂 Trasuje wszystko, kątowniki, kątomierze, odmierzam, rysuje i jadę. Miałem kiedyś przecinarkę ale roz****ła się bo nikt oprócz mnie o nią nie dbał. Reszta się toczyła jak toczyła i tak wyszło że zostałem bez przecinarki. Przyzwyczaiłem się. Robiło się od rana do nocy by na opłaty było. Styczeń luty i pół marca były już na plusie. Już prawie wychodziłem z bagna....
Tak czy siak nie zawsze wyjdzie idealnie i jakbym miał tak dopasowywać każdego a w razie co magiem spawać pachwine w takiej plątaninie to nie wiem co by z tego wyszło. Większość klientów nie zwraca na to uwagi a jak tak to idzie silikon i nie widać nic. Jakby tigiem bez szlifowania polecial.
Stół składałem "na kolanie" Kupiłem na olx blat za dofinansowanie i zrobił mi go taki Wiesiek pijaczek. niestety jest delikatnie krzywy i idealnie nie wychodzi. Na początku mnie to irytowało bardzo ale nie ma wyjścia trzeba robić dopóki nie odłoże na stół z gpph. Dobrze że w ogóle jest stół 🙂